
Beznadzieja. Nienawidzę siebie w taki stopniu, że nawet nie jestem w stanie tego ubrać słowa. Czuję się okropnie. Jak ostatni, bezwzględny, beszczelny, zgniły, bezduszny, bez serca, nienawistny, ignorancki, leniwy, ochydny, zarozumiały, samolubny śmieć. Boże dlaczego plugawię świat moich ukochanych i przyjaciół swoją podłą obecnością. Nie pojmuję tego. Dlaczego wszyscy, którzy się do mnie zbliżą cierpią.
...
Nienawidzę samotności. Uważam, że jest najgorszą rzeczą na świecie. Gorszą od samotności jest zapomnienie. Jednak jeżeli miałbym oszczędzić cierpienia bliskim, w szczególności niej, z chęcią przyjąłbym samotność i zaopmnienie. Jestem okropny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz