
Dziwne. Wczoraj miałem jeszcze co najmniej z dziesięć pomysłów na notkę. Dzisiaj z rana jednak, nie było żadnej. A mimo to piszę. Tusz, przelewa się na papier. Chociaż jedno i drugie jest wirtualne. Dlaczego tak się dzieje, nie wiem.
Dzień dzisiejszy nie wygląda jakoś wyjątkowo. Kolejna praca, kolejne posiłki, kolejna rutyna szarej rzeczywistości. Sen również był pusty, mimo iż w pewnym sensie przyjemny. Najprawdopodobniej stymulowany wczorajszym filmem. Zastanawia mnie, jak będzie wyglądać przyszłość? Jednak tak naprawdę zapewne nikt tego nie wie. Możliwe, że są osoby, które potrafią przewidywać to co się wydarzy, jednak nawet one nie czynią tego ze stu procentową trafnością. Życie jest nieprzewidywalne, burzliwe jak ocean. A my, ludzie, jesteśmy jak łupinki na falach. A mimo to nadal płyniemy i nadal trwamy. Może tak ma być.
Jednak w tym całym zawirowaniu życia i rutynie codzienności, nie możemy zapominać co jest najważniejsze. Kim jesteśmy? Po co żyjemy? Jaki jest nasz cel? Jakie są nasze marzenia? I chociaż to wszystko wygląda tak prosto, takie nie jest. Nie jest łatwo odpowiedzieć na te pytania. Nie jest łatwo żyć, z tymi odpowiedziami. Ale jeżeli nam się uda. Jeżeli będziemy się starać, dawać z siebie wszystko. Jeżeli się nie poddamy, a po upadku podniesiemy. Jeżeli będziemy wierzyć, mieć nadzieję i kochać, to wtedy, nasze życie nabierze sensu. Wtedy, mam taką nadzieję, poczujemy chociaż odrobinę spełnienia.
Po co żyjemy? Życie nie ma celu ani sensu - no może pozatym by popchnąć ewolucję o mały krok naprzód.
OdpowiedzUsuńJedyne co można zrobić w życiu sensownego to być szczęśliwą przez to mgnienie oka jakim jest nasze życie.
Zgadzam się z Tobą. W sumie dzięki tej notce poznałem, że jesteś kobietą. To trochę zawęża liste osób, którymi mogłabyś być. Jednak nie zparzeczam, że możesz być kimś innym. Jeżeli chodzi o bycie szczęśliwym. Cóż. Pytanie jest tylko jedno. Co jeżeli prawdziwe szczęście odeszło bezpowrotnie? Jednak to tylko takie głupie spekulacje. Może kiedyś rozwinę je bardziej.
OdpowiedzUsuńKobietą, mężczyzną... czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Nasze ciała tylko nas ograniczają...
OdpowiedzUsuńSzczęście... szczęście to stan umysłu nie zaś to co posiadamy. Można być szczęśliwym będąc dzieckiem w kraju gdzie toczy się wojna. Można być nieszczęśliwym będąc miliarderem, z żoną, dziećmi i talentem do czegoś-tam.
Szczęście jest w każdym, trzeba je tylko odnaleźć a nie gonić za nim po świecie, bo tam się go nie znajdzie.